Moim osobistym wyborem jest coupe w kolorze nadwozia, również bez szyberdachu. Niektóre linie dachu zasługują na takie traktowanie.
Wiem, że to pojazd dla starych ludzi, ale mój Jaguar XJS ma właśnie takie cechy. Pojazd sprzedawał się słabo, dopóki nie zaoferowano go w wersji kabriolet. Myślę, że kompromis jest po prostu zbyt duży. Tracisz tę smukłą, nisko opadającą linię dachu, a w tym pojeździe przypory.
W Exige wiele osób nienawidzi wyglądu miękkiego dachu z tego samego powodu, jak sądzę. To psuje wygląd.
W przypadku XJS w pewnym momencie pomyślałem: "Wydech tego V12 zrobię na prosto, jest taki cichy", wtedy ciotka, która się na tym znała, powiedziała mi... "Nie możesz dodać klasy pojazdowi w ten sposób, możesz tylko odebrać klasę". Cholera...